Bar Consulting Teneryfa

...

Wyspy Kanaryjskie! Nowe wyzwanie Bar consultingu Pimp My Bar.

Firma Pimp My Bar podjęła następne wyzwanie. Trafił się nam kolejny zagraniczny kontrakt, tym razem udaliśmy się na Wyspy Kanaryjskie do Cocktail Baru nad samym oceanem –  Terraza House na Teneryfie.
Bar należy do naszej rodaczki Pani Doroty, która razem ze swoim Hiszpańskim partnerem prowadzi 18 restauracji na wyspach.

Za główny cel jaki przedstawiła nam Pani Dorota była sprzedaż zalegających w magazynach firmowych dosyć pokaźnych ilości schnappsów i likierów, wprowadzenie tym samym nowej linii koktajli opartej po części na wykorzystaniu zalegającego alkoholu, stworzenie graficznej oprawy menu oraz wyszkolenie personelu z zakresu mixologii. W konsekwencji tych działań firma miała zwiększyć obrót i zyskowność

„To jeden z najciekawszych bar consultingów w historii Pimp My Bar”   Tomasz Malinowski

Czy Pimp My Bar sprosta takiemu zadaniu?

Do pracy przystąpiliśmy z zapałem mimo środka sezonu upałów.
Zadanie wydawało się proste patrząc na doświadczenie nabyte po wielu latach pracy w barach na wielu kontynentach.

Okazało się jednak iż Wyspy Kanaryjskie rządzą się swoimi prawami i skrywają przed nami kilka sekretów.
Na Teneryfie zawód barmana, kelnera, kucharza to obok sklepikarzy główna profesja. Barmani pracują w wymiarze 10 h dziennie z jednym dniem wolnym.
Przy panujących tam temperaturach, dla przeciętnego śmiertelnika jest to dosyć męczące mimo zapierających dech w piersiach zachodów słońca.

Ponadto, zgodnie z systemem bar consultingu Pimp My Bar, przeprowadziliśmy rozpoznanie terenu i analizę konkurencji.

Ku zdziwieniu knajpy nie zabiegają o klientów tak jak to bywa w wielkich aglomeracjach położonych w głębi kontynentu. Tu klient pojawia się na krotki pobyt, raczej z zamiarem aby zwiedzić jak najwięcej i bywać każdego dnia w innym miejscu. Po zbadaniu tutejszej konkurencji ku zdziwieniu natrafiliśmy na zaledwie dwa bary , gdzie można było uraczyć duszę i ciało wykwintnymi koktajlami trzymających się światowych standardów.
Reszta lokali pozostawiała wiele do życzenie w aspekcie standardów przygotowania klasycznych koktajli typu mojito, manhatam czy black Russian (na wyspach w standardzie serwowane jest z coca-colą) nie wspominając, że w każdym barze było to samo menu z koktajlami z lat 90tych. Ale taka już natura wyspiarzy.

Klientela barów – a wiec grupa docelowa okazała się po prostu turystami, którzy niekoniecznie muszą wrócić do naszego baru gdyż za tydzień przyleci nowy turnus więc jakiekolwiek światowe standardy nie mają racji bytu w większości lokali.

Wszędzie gdzie dotychczas był nasz zespół – to klient był najważniejszy i tak powinno być nawet gdy właściciele wiedzą, że już do nas nie wróci.
Na Teneryfie… sprawy wyglądają nieco inaczej.

Pamiętajmy, że barmaństwo to nie tylko praca to pasja i styl życia.
Nauczyliśmy się wielu nowych rzeczy od tutejszych barmanów.
Finalnie połączyliśmy siły i dopięliśmy kontrakt, tworząc nowe menu oraz przekazując niezbędną wiedzę personelowi baru odnośnie obsługi gości, mixologii oraz kreatywności w tworzeniu nowych smaków.

Graficznie i marketingowo menu było znacznie bardziej przejrzyste co miało przyspieszyć decyzyjność klientów oraz poprzez dodanie zdjęć zachęcić do wybrania właśnie koktajli zamiast klasycznych mixów wódka redbull, whisky cola.

Skróciliśmy kartę menu o połowę pozostawiając pozycje znane i lubiane biorąc pod uwagę, że przeważająca grupa klientów oscylowała w wieku 40+.
Koktajle musiały kojarzyć się z tropikami orzeźwieniem i sprawiać, że swoim smakiem i objętością nakłonią do zamówienia kolejnego.

Zadanie wykonane, kolejny kontrakt zaliczony do udanych.
Czekamy na nowe wyzwania tym razem już w naszym ojczystym kraju

Bar Consulting – Pimp My Bar 2012

 

Podziel się!

Galeria zdjęć

Sprawdź naszą ofertę